wtorek, 25 listopada 2014

O-S-I-E-M!

Tak osiem. Osiem lat mojej pisaniny. 

Bloga założyłam 5 dni po pierwszych urodzinach mojej córki i tak sobie to moje trzecie dziecko z nami rośnie. Przez te osiem lat opisałam tutaj niemal każdą przeczytaną książkę - kilka wyjątków to recenzje dla Archipelagu oraz pozycje stricte naukowe. 
Nadal piszę głównie dla siebie, ale nie ukrywam, że bardzo cieszą mnie czytelnicy, a pozytywne słowa podbudowują. Nie jestem blogerką lajfstajlową, rozpoznawalną, nie udzielam się w dyskusjach, nie jeżdżę na spotkania i pewnie nigdy się to nie zmieni. Lubię ten mój cichy kąt i staram się go jak najlepiej pielęgnować.

Kolejna rocznica jest zawsze okazją do podziękowania wam - za komentarze, za uwagi, za lajki na fejsbuku (ostatnie tak wiele nowych osób polubiło moją stronę!) nawet! Gdy zakładałam bloga nie miałam pojęcia, że jeszcze inni piszą o książkach i nawet nie wyobrażałam sobie, że kogoś dzięki blogowi poznam osobiście! Teraz wiem, że w sieci są osoby, z którymi można podyskutować i wymienić spostrzeżenia. Bądźcie nadal, piszcie i zaglądajcie do mnie:)

Z okazji tej rocznicy mam do was jedną prośbę: byłoby mi miło gdybyście zostawili komentarz pod tym postem. Chciałabym choć raz zobaczyć ile osób i kto do mnie zagląda:) Pewnie zdziwicie się czemu nie skorzystam z google analytics i nie przeanalizuje statystyk - chyba wolę taki bardziej staroświecki (!) i osobisty sposób kontaktu. Za każdym razem gdy zamierzam przestudiować statystyki mój zapał upada i wolę poczytać wasze blogi:)
A teraz zapraszam was na kawałek znalezionego na Pintereście tortu:


69 komentarzy:

  1. Anonimowy1:01 PM

    Mniam, siadam przy stoliku i delektuje sie tortem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 8 lat, ranyyy... mnóstwo czasu, gratuluję :) Pisz dalej, bo choć rzadko się odzywam, bardzo lubię to miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a pisać będę na pewno!

      Usuń
  3. Ojej, aż 8 lat? Gratulacje! Osiem lat temu pewnie było mało blogów. Ja blogi odkryłam dopiero 4 lata temu, wcześniej nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Najpierw wydawało mi się, że blogi służą jedynie do reklamowania nowości książkowych, dopiero potem zrozumiałam, że istnieje też wiele szczerych, wspaniałych blogów, na które warto zaglądać.
    Archiwum Twojego bloga robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja już wtedy od ponad roku pisałam bloga dla córki, który niestety zarzuciłam. Dopiero po może pół roku pisania mojego bloga odkryłam inne blogi książkowe, co bardzo rozwinęło mój sposób czytania i dobór lektur.

      Usuń
  4. Gratulacje! A tort wygląda bardzo smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko zauważyłam, że piszesz bloga o książkach po hiszpańsku! Mieszkasz w Hiszpanii?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czapki z głów i 100 lat! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!! 8 lat pisania to robi naprawdę wrażenie :) Tort wygląda ślicznie i jest prze pyszny :D Życzę następnych lat blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojra dziękuję i postaram się pisać jeszcze wiele raz, na pewno nie zamierzam przestać!

      Usuń
  8. Szacunek :) I wszystkiego najlepszego, czasu i wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czasu nareszcie mam więcej, a nad wytrwałością na razie z sukcesem pracuję:)

      Usuń
  9. Aniu, co za piękna rocznica! Gratuluję, podziwiam! Trzymaj tak dalej i pielęgnuj swój cichy kącik po swojemu - ważne są takie miejsca jak Twoje, gdzie wciąż jeszcze faktycznie chodzi o książki, bo na tych najbardziej medialnych blogach jest czasem tyle zamieszania okołoksiążkowego, że sama literatura jakoś w tym ginie. Życzę Ci kolejnych udanych lat blogowania. Pozdrawiam i ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. No właśnie jakoś mnie te zamieszanie nie pociąga, czasem z podziwem i lekką zazdrością patrzę na blogi z setkami komentarzy ale u mnie czuję się jednak najlepiej. I ja pozdrawiam!

      Usuń
  10. Aniu, nie mogę uwierzyć! Sorry, że to powiem, ale jesteś dinozaurem blogosfery :-) Ale ja lubię wszelkie smokopodobne, więc potraktuj to jak komplement. Gratuluję i życzę... wytrwałości chyba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, mogę być dinozaurem. Kiedyś chyba nawet Iza z Filetów Izydora pisała, że jestem najstarsza, ale nie sprawdzałam tego nigdy. Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  11. 8 lat!!! Tylko pogratulować pozostaje! :-) I oczywiście życzyć wytrwałości i dalszej chęci dzielenia się ciekawymi i wyważonymi opiniami o tak różnorodnych książkach :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Osiem lat! Kawał życia. Nie musisz pamiętać, kiedy założyłaś bloga, wystarczy, że spojrzysz na córkę:)
    Życzę dalszego czerpania przyjemności z dzielenia się swoimi myślami:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No to sto lat:) Mój blog jest o miesiąc starszy;) 2006, dobry rocznik, he he he:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój blog dopiero niedawno odkryłam, nie wiedziałam, że tak długo piszesz? Wcześniej pisałaś pod innym adresem? Z Twoich tekstów wywnioskowałam, że jesteśmy krajankami:) Dziękuję!

      Usuń
  14. Rzadko zaglądam, ale w blogrollu mam Twój blog, by wiedzieć co się u Ciebie dzieje. Takiej okazji nie mogłam pominąć, by Ci pogratulować wytrwałości w blogowaniu...jeszcze dwa roczki i będzie jubileusz, dotrwania do którego serdecznie życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia i odwiedziny!

      Usuń
  15. wooow,super staż, gratulacje :)!

    OdpowiedzUsuń
  16. piękna ósemeczka! Gratulacje i oby jak najdłużej blogowanie sprawiało radość

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaglądam często, choć nie będę ściemniać, że zawsze. Odkryłam twego bloga przy okazji stosikowego wyzwania, które jest ostatnim wyzwaniem, dzięki któremu co miesiąc systematycznie przynajmniej jedna książka z mojego stosu zostaje przeczytana. Osiem lat to dwa razy dłużej niż trwa moja przygoda z blogiem. podobnie, jak Ty kiedy ją zaczynałam nie miałam pojęcia, że istnieją blogi książkowe (zaczynałam od pisania o podróżach). Życzę wytrwałości i jeśli będziesz miała ochotę zapraszam do zabawy do której między innymi ciebie wytypowałam. A taki torcik to chyba nie tuczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Guciu, u mnie dzięki stosikowemu także wreszcie stos się zmniejsza. Zajrzę zaraz do Ciebie:)

      Usuń
  18. Aniu - wielkie gratulacje! Twój blog był jednym z pierwszych, które czytałam nie mając odwagi się odezwać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni zgadzam się z przedmówczynią:) U mnie było tak samo.
      Osiem lat? Ho, ho. Chylę czoła.
      Z szacunkiem ściskam dostojną jubilatkę.

      Usuń
    2. Maniu, Momarto dziękuję, bardzo mi miło:)

      Usuń
  19. Podziwiam! Szczerze i z całego serca! :) To się nazywa mieć blogowy staż :) Gratuluję i życzę kolejnych ósemek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały wynik, piękna rocznica. Oby tak dalej!

    Jak widać po komentarzach, jest nas tu niemało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Klaudyno i do tego odezwały się autorki blogów, których nie znam:)

      Usuń
    2. A widzisz, często zdarza się, że ktoś czyta regularnie, ale rzadko się odzywa - sama tak mam z wieloma blogami. Śledzę na bieżąco, ale czasem nie dam już rady skomentować. Warto jednak wiedzieć, że takie osoby są :))

      Usuń
    3. Nie ukrywam, że właśnie na to liczyłam. Domyślam się, że zagląda tu sporo osób, które nigdy się nie odzywają. Miałam nadzieję, że to będzie dobra okazja, je poznać:)

      Usuń
  21. Wow! 8 lat to imponujący wynik.
    Gratuluję wytrwałości i ... nieustannej przyjemności z pisania.
    Brawo!

    Zaglądam do Ciebie pewnie rzadziej niż inni, ale jest to spowodowane głównie problemami z komputerami (od czerwca cały czas coś się dzieje).

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy10:16 PM

    Sto lat czytania i sto lat pisania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wróciłeś do pisania? Wspaniale!

      Usuń
    2. Anonimowy10:23 PM

      Po prawie 2 latach wielu perypetii mogę znowu wrócić do tego, co lubię najbardziej.

      Usuń
    3. Świetnie, bardzo się cieszę. Dobrze, że się odezwałeś, bo bym nie zauważyła, że wróciłeś.

      Usuń
    4. Dodano do feedly. Co tak po cichu?! Dobrze, że przy okazji fety jubileuszowej wyszło szydło z worka :D

      Usuń
  23. Gratulacje! Piękny wiek bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu gratuluję bardzo wyniku :) Wszystkiego dobrego w dalszym blogowaniu, przede wszystkim samych przyjemności:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Anno, gratuluję ośmiu lat pisania:-) Czytuje Cię od dawna i zawsze robię to z dużą przyjemnością. Pozdrawiam najserdeczniej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja do Ciebie zaglądam od lat, dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  26. Piękny staż:) Życzę kolejnych 8 i więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję :) szmat czasu, mi 4 lata miną w marcu. Życzę radości z blogowania i samych świetnych lektur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i już do Ciebie zaglądam, chyba dotąd nie znałam Twojego bloga.

      Usuń
  28. Gratuluję :) osiem lat tu jesteś a ja dopiero dzisiaj tutaj trafiłam :)

    Pozdrawiam, naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że do mnie trafiłaś. Rozgość się i zostań dłużej:)

      Usuń
  29. Aniu, zaglądam i czytam. Gratuluję stażu, pisz dalej. Ile wlezie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. zaglądam i nieodmiennie podziwiam, że nei spuszczasz z tonu, nie dość, że każda książka opisana, to nie "na odwal się".

    8 lat... kawal życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czasem mam ochotę na "odwal się" ale w końcu jednak się sprężam na kilka słów. Choć nie ukrywam, ze z początkiem tego roku było bardzo trudno i dopiero latem nadrobiłam zaległości.

      Usuń
  31. Zaglądam do Ciebie nie tak regularnie jakbym chciała, ale zawsze nadrabiam zaległości. Piękny wynik, osiem lat! Życzę kolejnych ośmiu, i ośmiu, i ośmiu...

    OdpowiedzUsuń
  32. Zaglądam, czytam, nie komentuję, bo trwam w zawieszeniu między. Obiecuję sobie jednak zmiany w nowym roku, więc ... No to stu lat, mnóstwa zdrowia i weny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i niecierpliwie czekam na Twoje zmiany!

      Usuń