środa, 3 marca 2021

"Czuła przewodniczka" Natalia de Barbaro

 


Nie przepadam za poradnikami i książkami w stylu, jak lepiej żyć i cudownie odmienić swój los. Interesuje mnie natomiast samorozwój, praca nad sobą i budowanie własnej osobowości, szczególnie tej kobiecej. Wychowana w etosie matki Polki, zamieniona w matkę od szmaty i odkurzacza, boleśnie odczuwam to dziedzictwo. Mimo to w swoich poszukiwaniach bardziej opieram się na rozmowach, artykułach, siostrzeństwie niż na lekturze poradników. Tę książkę poleciła mi kobieta, pisząc, że jest cudowna. Po tych słowach wskoczyła na najbardziej priorytetową listę do przeczytania. I słusznie, bo warto, bardzo warto udać się w drogę, którą kreśli Natalia de Barbaro.

Czuła przewodniczka to wprawdzie poradnik, ale bardzo osobisty, pełen własnych doświadczeń autorki, nie tylko tych z pracy psycholożki, ale z jej życia. 
Zastanawiałyście się już nad mechanizmami zachowań, jakie w nas, kobietach, tkwią? Autorka bardzo celnie je opisuje i ilustruje jako królową śniegu, potulną i męczennicę. Dla mnie nie było to odkrycie, ale wspaniale było uporządkować to, co wiedziałam, przeanalizować, zrobić rachunek sumienia - ile już wypleniłam, ile nadal we mnie tkwi. Pomagają w tym wskazówki autorki, opisy, przykłady, liczne odwołania i cytaty z literatury psychologicznej.

De Barbaro należy do tych autorek, które dają odpowiedzi. Nic bardziej mnie nie wkur... niż poradniki, w których opisany jest dokładnie mój problem, ale nie ma żadnych konkretnych propozycji na rozwiązanie, za to powtarzane są frazesy, a strony zapełniane podsumowaniami. Gdy jeszcze podczytywałam książki dla rodziców, często mnie to frustrowało. Czuła przewodniczka natomiast zawiera w sobie konkrety, serio, uwierzcie mi. Autorka opowiada jak zamienić swoją osobistą męczennicę czy królową śniegu w czułą przewodniczkę, jak siebie zaakceptować i pokochać. Niby proste, ale jakie trudne!

Ta książka to pełna serdeczności i tytułowej czułości droga do lepszej siebie. Natalia de Barbaro pracuje od lat z kobietami, wie, co nas trapi, wie, jakie mechanizmy myślowe nas męczą. Jej przykłady dialogów i zachowań są idealne, z życia wzięte, a sposób pisania przyjacielski, pełny zrozumienia, siostrzany. Podoba mi się, że często wspomina o kręgach kobiet, siostrzeństwie i wsparciu kobiet. Mam szczęście być w takim kręgu, wirtualnym wprawdzie, ale duchowe wsparcie innych kobiet to doznanie niezwykle głębokie, czasem bolesne, ale najczęściej niezwykle budujące.

Z okazji nadchodzącego Dnia Kobiet zachęcam was - zróbcie coś dla siebie i przeczytajcie Czułą przewodniczkę, żeby wam się lżej żyło.

Moja ocena: 5/6

Natalia de Barbaro, Czuła przewodniczka, 256 str., Wydawnictwo Agora 2021.

4 komentarze:

  1. Ta książka już od jakiegoś czasu przewija mi się w internetach, ale to raczej nie moje klimaty i nie mam w planach po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj wygrałam ją w konkursie Publio, naprawdę się cieszę!

    OdpowiedzUsuń