niedziela, 10 września 2023

"Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Radek Rak


 

Ta książka znalazła się na mojej liście do przeczytania ze względu na Nagrodę Nike. Spodziewałam się powieści utrzymanej w popularnej ostatnio konwencji chłopsko-wiejskiej, opowiadającej o życiu Jakuba Szeli, tymczasem otrzymałam powieść niemal fantasy, wzbogaconą o folklor chłopski, o wierzenia, o postaci i wydarzenia fantastyczne. Nie mogę powiedzieć, że nie jestem fanką fantasy, bo sięgam czasem po takie książki i zazwyczaj czytam je z przyjemnością i podziwiem dla wyobraźni autora, tutaj jednak Radek Rak nie trafił w mój gust. Owszem, podziwiam jego kunszt literacki, inwencję, wyobraźnię, pióro. To wspaniała, dobrze przemyślana powieść i wizja życia Szeli, ale i opis ówczesnej wsi, wierzeń, stosunków międzyludzkich. Autor fantastycznie opisuje ludzi, wydarzenia, okoliczności, a przede wszystkim kreuje niesamowity świat ludzko-zwierzęcy. Są tu węże, diabli, szeptuchy i wiedźmy, eremici i dziwacy, którzy zaskakują swoimi mocami. 
Niestety ta wizja nie rezonuje zupełnie z moją wrażliwością, nie potrafiłam zaangażować się w lekturę, jak to się potocznie mówi - nie wciągnęła mnie. Nie jest także dla mnie zrozumiała koncepcja tej powieści, jej przesłanie. Nie bardzo rozumiem celu zamiany miejsc Szeli z panem. 

Rak wziął na siebie rzecz trudną - opisać życie Szeli to ciężki orzech do zgryzienia. Postać niejednoznaczna, o której aż tak wiele przecież nie wiemy nie jest najłatwiejszym materiałem na powieść i to długą powieść. Potrzeba tu ogromnej fantazji i znajomości realiów. Te ostatnie zresztą najbardziej mi przypadły do gustu w Baśni o wężowym sercu. Te rozmowy, zachowania, brutalizm, warunki życia, jedzenie, pańszczyzna, zachowanie panów i poddanych - samo złoto. Bardzo żałuję, że nie zachwyciłam się tą książką, bo to naprawdę kawał dobrej literatury, ale jednak trudno mi polubić książkę, której przesłania, zasadności nie rozumiem. 

Moja ocena: 3/6

Radek Rak, Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli, czyt. Piotr Grabowski, 464 str., Wydawnictwo Powergraph 2019.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz