wtorek, 27 września 2011
"Gratka dla małego niejadka" Emilia Dziubak
"Der gute Liebhaber" Steinunn Sigurðardóttir
"Der gute Liebhaber" czyli Dobry kochanek to najnowsza powieść Steinunn. Tytuł to przewrotny, ironiczny niemal, ale i zaskakujący.
Moja ocena: 4,5/6
Steinunn Sigurðardóttir, Der gute Liebhaber, tł. Coletta Bürling, 223 str., Rowohlt 2011
niedziela, 25 września 2011
Stosikowe losowanie - runda 10/11
środa, 21 września 2011
"Die glücklichste Nation unter der Sonne" Þórarinn Eldjárn
piątek, 16 września 2011
"Lekarze" Noah Gordon
czwartek, 15 września 2011
"Illustrado" Miguel Syjuco
Ciało znanego filipińskiego pisarza Crispina Salvadora zostaje wyłowione z Hudson River. Salvador miał wielu wrogów, w swoich powieściach nie stronił od krytykowania Filipin i nie unikał szczerego wypowiadania swojego zdania. Jego protegowany, młody pisarz Miguel Syjuco nie jest pewny czy śmierć mentora była zabójstwem czy samobójstwem. Jego wątpliwości potęgują się gdy odkrywa zaginięcie najnowszego manuskryptu Salvadora - powieści "The Bridges Ablaze", która miała być rozrachunkiem z korupcją i gierkami filipińskiej elity.
Zachwyciła mnie bowiem elokwencja Syjuco - jego powieść pełna jest odwołań literackich - są tu cytaty z Miltona i Cervantesa, nawiązania do Borgesa i Prousta. To prawdziwa uczta literacka, a wyszukiwanie tych smaczków daje czytelnikowi ogromną satysfakcję.
W zeszłym tygodniu miałam przyjemność wraz z Chihiro być na spotkaniu z Miguelem Syjuco, które odbyło się w ramach Internationales Literaturfestival w Berlinie. Osoba prowadząca spotkanie była świetnie przygotowana, a pisarz rozmowny i niezwykle ujmujący.
Autor przede wszystkim wyjaśnił znaczenie tytułu powieści. Pojęciem Illustrados określano młodych Filipińczyków, którzy z końcem XIX wieku opuścili ojczyznę, by studiować w Hiszpanii. Ci młodzi ludzie wracali do kraju bogatsi nie tylko o wiedzę, ale także "oświeceni" czyli gotowi do przeprowadzenia rewolucji i zapoczątkowania zmian na Filipinach.
Syjuco wpadł na pomysł tak nietypowej konstrukcji powieści podczas oglądania dokumentacji o południowofilipińskich tkaczkach i sposobu ich pracy. Autor wydrukował więc każdy z wątków powieści, następnie podzielił go na fragmenty rozcinając papier, by później posklejać poszczególne ustępy, tworząc ostateczne rozdziały swojej powieści. W ten sposób uciekł od monotonii, nadając każdemu rozdziałowi własną dynamikę i punkt kulminacyjny. Syjuco opowiadał o tym pomyśle i swojej pracy z nutą rozbawienia w głosie, dokładnie opisując jak rozcinał i sklejał poszczególne ustępy.
Równocześnie podkreślił, że taki układ powieści dał mu możliwość wypróbowania siebie w wielu gatunkach literackich: od prozy, poprzez wywiad, blog, e-mail, po poezję.
Autor również wspomniał, iż liczne dowcipy zawarte w "Illustrado" są, jak podejrzewałam, znane wszystkim Filipińczykom i należą już niemal do tamtejszego folkloru.
Zdaniem Syjuca beletrystyka jest najbardziej szczerym środkiem przekazu, a literatura światowa medium godnym podkreślania/wychwalania (kto się nie zgodzi?), z tego powodu zawarł liczne odwołania intertekstualne w "Illustrado".
Padło również pytanie o sytuację współczesnej literatury filipińskiej. Syjuco odrzuca dwa główne nurty, w jakich najczęściej umiejscawiana jest literatura krajów postkolonialnych: realizm, najczęściej w postaci reportaży oraz realizm magiczny w stylu południowoamerykańskim. Trudno mu jednak znaleźć alternatywę dla tych trendów. Uważa, że pisarze filipińscy powinni tworzyć powieści w stylu odrębnym oraz odrzucić odwołania postkolonialno-romantyczne, na przykład opiewanie piękna zachodów słońca, egzotycznych owoców i krajobrazów. Filipiny mają cały szereg dobry młodych pisarzy, którzy potrafią pisać ciekawie, zaznaczając swój własny styl.
Moja ocena: 5/6
A na koniec dostałam ten piękny autograf:
Miguel Syjuco, Die Erleuchteten, tł. Hannes Riffel, 446 str., Klett-Cotta 2011
Deutscher Buchpreis 2011 - finaliści
Pośród finalistów znalazły się następujące pozycje:






"Gegen die Welt" Jan Brandt - akcja powieści rozgrywa się w małej wschodniofryzyjskiej wiosce. Życie w niej toczy się spokojnym rytmem aż do narodzin Daniela Kupera. Nagle zaczynają się dziać dziwne rzeczy, za które mieszkańcy wioski winią Daniela. Kuper rozpoczyna walkę z mieszkańcami. Brandt szkicuje obraz zachodnioniemieckiej prowincji po upadku muru berlińskiego.
"Wunsiedel" Michael Buselmeier - książka określana jako powieść teatralna. Moritz Schoppe organizował latem 1964 roku festiwal w małej miejscowości Wunsiedel, położonej we Frankonii. Niestety festiwal zakończył się fiaskiem. 44 lata później Schoppe wraca do Wunsiedel i wyrusza w podróż w przeszłość - szuka oznak dawnego festiwalu, odwiedza cmentarze i wędruje po okolicy.
"Blumeberg" Sibylle Lewitscharoff - w pokoju uznanego filozofa Blumenberga nagle pojawia się lew. Zwierzę nie znika, co gorsza pojawia się także podczas wykładu. Filozof zachowuje zimną krew, a pojawienie się dzikiego zwierzęcia ma niespodziewany wpływ nie tylko na jego życie, ale także na losy kilku studentów.
Nie znam żadnej z tych powieści, ale zainteresowała mnie najbardziej powieść Angeliki Klüssendorf i Jana Brandta. Ciekawa jestem czy właśnie któraś z nich otrzyma nagrodę?
czwartek, 1 września 2011
Stosikowe losowanie 9/11 - pary
środa, 31 sierpnia 2011
Statystyka sierpień 2011
niedziela, 28 sierpnia 2011
"Dożywocie" Marta Kisiel

sobota, 27 sierpnia 2011
"Kroniki Jakuba Wędrowycza" Andrzej Pilipiuk

czwartek, 25 sierpnia 2011
Stosikowe losowanie - runda 9/11
Dla przypomnienia zasady:
1. Celem zabawy jest zmniejszenie liczby książek w stosie.
2. Uczestnicy dobierani są losowo w pary i wybierają numer książki dla partnera.
3. Wylosowaną książkę należe przeczytać do końca miesiąca.
4. Mile widziana recenzja, do której link należy zamieścić na moim blogu.
5. Podsumowanie losowania wraz z linkami znajduje się w zakładkach u góry strony.
6. Jeśli wylosowana książka jest kolejną częścią cyklu, można zacząć czytanie od pierwszego tomu.
Serdecznie zapraszam do zabawy i czekam na zgłoszenia wraz z podaną liczbą książek w stosie.
wtorek, 16 sierpnia 2011
"Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt

niedziela, 14 sierpnia 2011
"Matka odchodzi" Tadeusz Różewicz

sobota, 13 sierpnia 2011
"Kupię rękę" Agnieszka Szygenda

piątek, 12 sierpnia 2011
"Die stolze Rebellin" Fatou Keïta

wtorek, 2 sierpnia 2011
Statystyka lipiec 2011
"Berlin-Moskwa. Podróż na piechotę" Wolfgang Büscher

"Księga niepokoju napisana przez Bernarda Soaresa" Fernando Pessoa

„Księga niepokoju“ to dość świeży zakup, po który dzięki stosikowemu losowaniu stosunkowo szybko sięgnęłam. O tym portugalskim pisarzu sporo czytałam, a po literackim spotkaniu z jego przewodnikiem po Lizbonie nabrałam ochoty na poznanie jego najważniejszego dzieła. „Księga niepokoju“ to zapiski Bernarda Soaresa, skromnego buchhaltera, którego całe życie kręci się wokół lizbońskiej Rua dos Duradores oraz biura, w którym pracuje.
Fernando Pessoa poznaje go w jednej z restauracyjek i podejmuje się publikacji jego zapisków. Dodać jednak należy, że Soares to jedno z wielu alter ego pisarza. Teksty składające się na tę powieść znalezione zostały w spuściźnie autora po jego śmierci.
Soares nie koncentruje się na opisie swojego życia lecz na notowaniu spostrzeżeń raczej metafizycznych, przemyśleń dotyczących jego bytu, oraz sensu istnienia. Jego życie jest tak nudne, że nie jest warte opisu, jak sam twierdzi. Dlatego wiele tu myśli na temat sensu istnienia.
Owe rozważania zaskakują pointami, głębią i nietuzinkowością i równocześnie są niewiarygodnie trudne dla czytelnika. Każde zdanie wymaga maksymalnej uwagi, spokoju i namysłu. I mimo, że wiele z nich zachwyciło mnie celnością to po przeczytaniu dokładnie 142 stron z ponad pięciuset z dalszej lektury zrezygnowałam. Przebrnięcie przez te ponad sto stron zabrało mi ponad dwa tygodnie, a lektura nie przysporzyła oczekiwanej satysfakcji. Długo nie chciałam się poddać, do Pessoi odczuwam sympatię ale w końcu dałam za wygraną, bo nie jest to książka do czytania jednym tchem. Należy po nią sięgać przez wiele tygodni, czytać fragmenty, smakować je i rozważać. Ja obiecałam sobie kiedyś ponownie sięgnąć po tę powieść.
Moja ocena: -
Fernando Pessoa, Das Buch der Unruhe des Hilfsbuchhalters Bernardo Soares, tł. Inés Koebel, 556 str., Fischer Taschenbuch Verlag
sobota, 23 lipca 2011
Stosikowe losowanie 8/11 - pary
poniedziałek, 18 lipca 2011
Stosikowe losowanie - runda 8/11
Dla przypomnienia zasady:
1. Celem zabawy jest zmniejszenie liczby książek w stosie.
2. Uczestnicy dobierani są losowo w pary i wybierają numer książki dla partnera.
3. Wylosowaną książkę należe przeczytać do końca miesiąca.
4. Mile widziana recenzja, do której link należy zamieścić na moim blogu.
5. Podsumowanie losowania wraz z linkami znajduje się w zakładkach u góry strony.
6. Jeśli wylosowana książka jest kolejną częścią cyklu, można zacząć czytanie od pierwszego tomu.
Serdecznie zapraszam do zabawy i czekam na zgłoszenia wraz z podaną liczbą książek w stosie.
piątek, 15 lipca 2011
"1Q84" Tom 2 Haruki Murakami

poniedziałek, 11 lipca 2011
Piąte wydanie Archipelagu już jest!

wtorek, 5 lipca 2011
"I była miłość w getcie" Marek Edelman, Paula Sawicka

niedziela, 3 lipca 2011
"Powiedzcie Zsofice" Magda Szabó

"Poradniczek Gabrysi i Kajtka" Joanna Krzyżanek, Zenon Wiewiurka
piątek, 1 lipca 2011
Stosikowe losowanie 7/11 - pary
Podsumowanie wyzwania "Od zmierzchu do świtu"
