wtorek, 26 maja 2009

"Afturelding" Viktor Arnar Ingólfsson


Miałam ochotę na coś lekkiego i przyjemnego więc przyniosłam sobie kilka islandzkich kryminałów. Zaczęłam od Viktora Arnara, którego "Rätsel von Flatey" (Zagadka wyspy Flatey) szalenie mi się swego czasu podobała. "Bevor der Morgen graut" to drugi kryminał tego autora - niestety nie pamiętam imienia policjanta, prowadzącego śledztwo w pierwszej książce ale mam wrażenie, że nie ma tu postaci łączącej obie powieści.
Tutaj mamy do czynienia z moderstwami osób polujących na gęsi - morderca osacza je wczesnym rankiem i urządza polowanie na myśliwych. Śledztwo prowadzi dwóch policjantów - oboje są na swój sposób ciekawi. Jeden z nich pochodzi z Wietnamu, a drugi został wychowany przez samotną matkę Niemkę. Rózni ich niemal wszystko - wygląd, sylwetka, zwyczaje, sposób bycia - mimo to tworzą zgrany zespół i świetnie się uzupełniają.

Viktor Arnar dość ciekawie szkicuje tło morderstw, postaci w nie uwikłane - ich pochodzenie, uwikłanie środowiskowe, problemy. Wszystko mocno osadzone w Islandii - czuć klimat, naturę, problemy. To akurat dla mnie bardzo istotny aspekt. Dość szybko zaczęłam podejrzewac, kto jest mordercą myśliwych, ale autor potrafił tak zagmatwać zagadkę, źe po pewnym czasie nie byłam pewna. Samo zakończenie wydaje się być dość pospieszne i momentami wręcz niewiarygodne ale nie ujęło to w moim przypadku ani krzty przyjemności czytania. Powieść połknęłam dosłownie w niecałe dwa dni. Zabieram się czym prędzej za trzeci kryminał Viktora Arnara.


Viktor Arnar Ingólfsson, Bevor der Morgen graut, tł. Coletta Bürling, 335 str., Lübbe.

1 komentarz:

  1. Chętnie wyślę Ci próbkę książki Żywioły. Możesz sama zobaczyć. Tylko nie znam Twojego adresu . Książka niestety nie ma żadnych klapek, okienek, guziczków :)- dla 3,5 latki faktycznie za trudna. Przysłałabym Ci próbkę Ziemi, która jest zdecydowanie łatwiejsza _ Nata442@op.pl

    OdpowiedzUsuń