środa, 17 lipca 2013

"Pasjonat oczu" Sebastian Fitzek



Mimo podobnego tytułu nie spodziewałam się, że Pasjonat oczu będzie kontynuacją Kolekcjonera oczu. Mimo że Fitzek opisuje inną historę, to wiele wątków z Kolekcjonera zostaje podjętych. Przede wszystkim akcja toczy się wokół Alexandra Zorbacha oraz jego porwanego syna i w tej książce znajduje swój finał.

Po kolei jednak. Punktem wyjściowym jest Zarin Suker - wybitny okulista, przeprowadzający skomplikowane operacje, który najprawdopodobniej po godzinach pracy karze niektóre ze swoich pacjentek. Tak, karze. Doszukuje się w ich życiu winy, za którą dosłownie otwiera im oczy, na zawsze. Wszystkie ukarane kobiety popełniają samobójstwo, ostatnia z nich, która wreszcie mogłaby złożyć obciążające Sukera zeznania, oszalała. Zdesperowany komisarz Stoja prosi więc Alinę Gregoriev, by wykonując Sukerowi masaż spróbowała użyć swoich ponadnaturalnych zdolności. Okazuje się, że nie jest to najlepszy pomysł. Alina wpada w sam środek wydarzań, a gdy Suker zostaje zwolniony z aresztu akcja nabiera tempa. Nie napiszę więcej, by nie zdradzić treści i nie odebrać wam przyjemności lektury.

Fitzek, tradycyjnie już, plącze i miesza wątki, zwodzi czytelnika, zaskakuje połączeniami między postaciami, a przede wszystkim fascynuje i nie pozwala przerwać lektury.
Nie mogę nie wspomnieć o zakończeniu - Fitzek zaskoczył mnie kompletnie samą konstrukcją i pomysłem na nie.

Jak zwykle Fitzka słuchałam, Simon Jäger czyta jego thrillery genialnie, nawet berliński akcent komisarza Stoi zachwouje, co dla mnie jest świetnym smaczkiem.

Polecam!

Moja ocena: 5/6

Sebastian Fitzek, Augenjäger, czytał Simon Jäger, Audible Verlag 2011.

10 komentarzy:

  1. Wow, pomysł na fabułę naprawdę niezły. Co prawda ja książek nie słucham, ale przeczytam chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fitzka warto, gdy ma się ochotę na pełną napięcia rozrywkę;)

      Usuń
  2. Tych okulistycznych thrillerów Fitzka nie znam, ale masz rację, jakoś wciąż mu się udaje na finiszu zaskoczyć:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie czytaj:) Dla mnie najfajniejsze jest to, że akcja rozgrywa się w Berlinie - same znane miejsca, smaczki, dialekt;)

      Usuń
    2. Lokalne smaczki są dla mnie zawsze solą powieści - mam to samo z akcją w Monachium:-)

      Usuń
  3. Całkiem niedawno czytałam "Kolekcjonera oczu". Jestem ciekawa jak autor rozwinął wątek porwania syna Zorbacha i co z tego wszystkiego wyniknie.

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy raz słyszę o tym autorze, ale chyba skusze się na którąś z jego pozycji, bo widzę, że warto :)

    zapraszam do siebie :) dopiero zaczynam recenzjować i to w formie youtubowej, może przypadnie Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie słyszałam o tym autorze, ale to raczej nic dziwnego, gdyż nie zaczytuję się w kryminałach, ale w tym przypadku strasznie zaciekawiła mnie fabuła :) Ponadnaturalne zdolności? Taak! :D Jednak zaczęłabym od "Kolekcjonera oczu" ;) Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja własnie jestem po przeczytaniu książki i bardzo mnie sie spodobała z tego względu ,iż to właśnie mój typ ,który lubię . Szczególna uwagę zwróciłem na tą niewidomą osobe ,która tak dzielnie radziła sobie w "kryzysie " Nie wiem co powiedziec więcej na temat książki ale powiem ,że jest dobra i dąłbym jej ocene 7/10 bo przeciez nie jest wyjątkowa :)
    http://przeczytane-slowa.blogspot.com/
    To jest mój blog i tam właśnie szerzej opisałem ta książkę :)
    Pozdrawiam serdecznie i osobom zdecydowanym życze miłej lektury :>

    OdpowiedzUsuń