czwartek, 30 lipca 2015

"Gaumardżos. Opowieści z Gruzji" Anna Dziewit-Meller, Marcin Meller


Książka ta znalazła się na mojej półce, bo bardzo chętnie sięgam po relacje podróżnicze, opisy wypraw, subiektywne spostrzeżenia na temat różnych krajów. W Gruzji nie byłam, a chciałabym. Książka Mellerów od tego pomysłu mnie nie odwiodła, dostarczyła wiele informacji na temat tego kraju, a przede wszystkim jego mieszkańców, równocześnie jednak nie zachwyciła. 
Mellerowie wprawdzie pieczołowicie dbają o to, by przedstawić każdy aspekt gruzińskiej kultury, poświęcają sporo miejsca historii tego kraju, opisują zwyczaje i spotkania ale niestety zapominają o nadaniu książce struktury. Można by sądzić, że zamiarem autorów było napisanie gawędy, wywołanie wrażenia snucia opowieści, wtedy brak struktury byłby zrozumiały. Odniosłam jednak wrażenie, że autorzy szczególnie dbają o systematyzację, rozdziały, napoczęte tematy urywają, odsyłając do odpowiednich tematycznie akapitów. Mimo to ta książka to zlepek, chaos, brak ciągłości i powtórzenia. Wykorzystano tu wcześniej napisane reportaże i relacje, nie dbając o ich dostosowanie do wymogów książki.

Nie zaprzeczę, że Gaumardżos ma liczne zalety - walor poznawczy jest ekstremalny, o Gruzji dowiedziałam się wiele, choć nie zawsze rozumiałam pobłażanie z jakim autorzy pisali o wyczynach motoryzacyjnych tubylców po spożyciu alkoholu. Świetne są informacje o historii Gruzji, kulcie królowej Tamary, o codziennym życiu, o jedzeniu przede wszystkim! Najlepsze są jednak fotografie - jest ich mnóstwo, dobrze dobranych i umieszczonych w tekście, a nie w kolorowych wlepkach (tego ostatniego nie znoszę!).
Bardzo podobało mi się, że w książce zamieszczono mapki Gruzji - wiele razy podczas lektury z nich korzystałam. 

Czas poświęcony na tę książkę nie był zmarnowany ale pozostał niedosyt. Naprawdę można ją było literacko lepiej dopracować.

Moja ocena: 4/6

Anna Dziewit-Meller, Marcin Meller, Gaumardżos. Opowieści z Gruzji, 392 str., Wydawnictwo Świat Książki 2011.

1 komentarz:

  1. Książki podróżnicze bardzo lubię, więc na pewno przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń