piątek, 30 czerwca 2017

"Basia i przyjaciele. Titi" Zofia Stanecka, Marianna Oklejak


Dziś napiszę wam o tym jak zaskoczyła nas Basia! Po przeczytaniu wszystkich książek o tej rezolutnej dziewczynce, nie spodziewałam się większych fajerwerków. Tymczasem trzeci tom z podserii Basia i przyjaciele okazał się być fantastyczny!

Bohaterem tej książki jest Titi, którego poznaliśmy już w tomie Basia i kolega z Haiti. Titi pochodzi właśnie z tej wyspy, został adoptowany przez polską parę, po tym jak stracił rodzinę podczas tragicznego trzęsienia ziemi. 

W tej książce Titi mieszka w Polsce już rok, uczy się języka i stopniowo zadomawia się w nowym otoczeniu, które niestety nie zawsze jest przyjazne. Na spacerze z rodzicami wpada przez przypadek na przechodnia, który atakuje chłopca werbalnie. Stek obelg, dotyczących koloru skóry oraz pochodzenia chłopca jest dla przedszkolaka szokiem.


Rodzice próbują chronić chłopca, ale to spotkanie jest dla niego traumatyczne. Titi przypisuje ludziom i słowom barwy i zaczyna zastanawiać się nad znaczeniem czerni. 


Kolory zresztą są bardzo ważne w tej książce. Zofia Stanecka operuje wieloma kolorowymi metaforami, opartymi na grze słów, tworząc niezwykle piękne zdania, na przykład takie:

"Wypowiedziane na głos słowo zaczerniło się, spopielało i opadło na ziemię."


Dzieci z problemem Titiego radzą sobie inaczej - starają się na swój sposób wesprzeć kolegę. Ważną lekcją jest dla nich zrozumienie dlaczego ludzie zachowują się tak jak pan, który nakrzyczał na Titiego. Dla nich odmienność nie jest niczym strasznym, podchodzą do niej naturalnie. Tak, jak każdy człowiek powinien. 


To bardzo ważna książka, szczególnie teraz, gdy problem uchodźców nadal jest nierozwiązany i przyczynia się do wielu dyskusji. Zdaję sobie sprawę, że dorosłych nie zmienię, ale mam wielką nadzieję, że młodzi czytelnicy książek o Basi, wyrosną na tolerancyjnych i empatycznych ludzi.

Zofia Stanecka, Marianna Oklejak, Basia i przyjaciele. Titi, 23 str., Egmont 2017.

16 komentarzy:

  1. Basia i kolega z Haiti to jest absolutnie najlepszy tom z serii o Basi. Do nowego Titiego jeszcze nie doszliśmy, ale to kwestia niedługiego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale jak przeczytasz ten, być może zmienisz zdanie. Zresztą oba są dobre!

      Usuń
    2. Się okaże. I chyba będę potajemnie czytał, bo dziecko już samo czyta sobie.

      Usuń
    3. Czytaj, czytaj! U mnie dziecko samo sobie po polsku niestety nie czyta. Ale pracujemy nad tym i myślę, że to tylko kwestia wiary w siebie.

      Usuń
    4. Chwilowo muszę dokupić inne tomy, bo mam konkretne zamówienia.

      Usuń
    5. My mamy wszystkie :) Chyba, muszę sprawdzić czy coś nowego nie wyszło, ale od maja nie powinno.

      Usuń
    6. Basia i biblioteka jest ostatnia.

      Usuń
    7. No to tę mamy, też zamierzam o niej napisać.

      Usuń
    8. Nie mamy tych wszystkich pobocznych dla maluchów, z zadaniami i z serii Basia i Franek. Ale na te już dzieci za duże.

      Usuń
    9. Tego to nie warto kupować.

      Usuń
    10. Fakt, choć mamy jedną Wielką Księgę Basi i Franka i jest bardzo fajna, prosta do czytania samodzielnego ale syn też sam nie chce.

      Usuń
    11. U nas się przewraca jedna kartonowa. A Basię i kask macie? To jest do nauki samodzielnego czytania, poziom 1.

      Usuń
    12. Nie mamy, ale ten poziom 1 jest za łatwy, syn czyta poziom 3. Ale ze mną.

      Usuń
    13. Więcej Basi w tej serii nie ma, niestety.

      Usuń
    14. Wiem, mamy z tej serii sporo książek, też w planie do opisania niebawem :)

      Usuń