Książka o książkach? Biorę w ciemno. Jak sam tytuł wskazuje ten pamiętnik traktuje nie tyle o samych książkach, co o życiu wśród nich i z nich. Shaun Bythell prowadzi bowiem antykwariat w niewielkim szkockim miasteczku Wigtown i słynie ze swoich dowcipnych wpisów na Facebooku.
Praca księgarza nie jest łatwa, do tego stale się zmienia. Wraz z rosnącym znaczeniem amazona i handlu w sieci, upadają małe księgarnie i antykwariaty. Niemal każdą pozycję można kupić taniej i wygodniej przez Internet. Shaun więc oprócz sprzedaży w sklepie prowadzi sprzedaż przez amazona i AbeBooks. Mimo że nienawidzi tych portali, niestety od nich nie ucieknie. Jego codzienność to jednak przede wszystkim klienci - dziwaczni, nieuprzejmi, natarczywi, denerwujący oraz przeglądanie setek księgozbiorów i praca fizyczna. Tak, fizyczna, bo noszenie kartonów z książkami to ciężka harówka. Shaun przegląda czasem kilkutysięczne księgozbiory, których chcą się pozbyć właściciele lub spadkobiercy, by wybrać perełki i książki, które mają szanse się sprzedać.
Jego życie to jednak nie tylko książki - antykwariat mieści się w starym, zabytkowym budynku, w którym czasem przecieka rynna albo jest strasznie zimno. To także organizowanie festiwali książkowych i słowne utarczki z ekscentryczną współpracowniczką Nicky. Na dobrą sprawę to ona jest najbardziej oryginalna i na swój sposób dowcipna w całej książce.
Pamiętnik księgarza to lektura na kilka wieczorów, czysta rozrywka i gratka dla bibliofilów, przede wszystkim ze względu na tytuły, o których wspomina autor. Shaun dzieli się bowiem tytułami perełek, które wyławia z zapleśniałych i zakurzonych księgozbiorów, a także książek, które sam czyta albo innych książek o książkach.
Nie będę liczyć, ile razy w tej notce padło słowo książka, ale zdecydowanie należę do osób, które mogą je odmieniać przez wszystkie przypadki i to przez calutki dzień. Jeśli cierpicie na tę samą przypadłość, polecam wam tę książkę.
Dziękuję wydawnictwu Insignis za umożliwienie mi przeczytania tej, a jakże, książki.
Moja ocena: 4/6
Shaun Bythell, Pamiętnik księgarza, 386 str., Insignis 2019.
Słyszałam o tym dziele już bardzo dużo i to były same pozytywne opinie. Ty mnie tylko utwierdzasz w przekonaniu, że i ja muszę się zapoznać z tą książką :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie na lustrzana nadzieja :)
Moja nie jest aż taaaak pozytywna, ale książka przyjemna.
Usuń