środa, 23 września 2020

"Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu" Anna Kamińska

 


O Simonie Kossak nie wiedziałam nic, nie śledziłam zresztą losów rodziny Kossaków po tym, jak minęła moja młodzieńcza fascynacja ciotkami Simony, czyli Magdaleną Samozwaniec i Marią Pawlikowską-Jasnorzewską. Opowieść Kamińskiej faktycznie przybliża postać Simony, najmłodszej córki Jerzego Kossaka, która miała być wyczekanym synem i spadkobiercą talentu malarskiego.

Wychowana surowo i w poczuciu odrzucenia dziewczyna szukała swojej niszy, miejsca, gdzie się spełni i udowodni swoją wartość, gdzie będzie Simoną, a nie jedną z Kossaków. Tym miejscem będzie dla niej Puszcza Białowieska, a zrozumienie znajdzie wśród zwierząt, które zawsze będą na pierwszym miejscu. Zanim jednak Simona trafi do Puszczy, będzie długo szukała swojego przeznaczenia, borykała się z niechętnym jej ojcem i surową matką i dorastała u boku starszej, obarczonej swoimi problemami siostry. Dziewczyna nie radzi sobie zbyt dobrze w szkole, kilka razy zdaje na różne kierunki, także na wymarzonej biologii początkowo ma sporo problemów z egzaminami. Zimny chów i tresura matki wywrą wpływ na całe jej życie. Kamieńskiej udało się nakreślić postać Kossak z krwi i kości - nie zawsze lubianej, czasem zarozumiałej, niedostępnej i zamkniętej w sobie. 

Autorka opowiada życie Simony chronologicznie, starając się zachować jak największy obiektywizm. Dzięki temu ta biografia się broni, bo poza tym nie zaskakuje ani wyjątkowo dobrym piórem ani ciekawą konstrukcją. Autorka szczęśliwie nie przyjmuje żadnej strony, naświetla problemy z perspektywy różnych osób, a przede wszystkim delikatnie obchodzi się z tematem związku z Wilczkiem, który na pewno mógł zostać potraktowany dużo bardziej sensacyjnie. 

Ciekawa biografia, przede wszystkim rzeczowa i obiektywna, opatrzona mnóstwem fantastycznych fotografii, szczególnie zwierząt, z którymi mieszkała Simona Kossak.

Moja ocena: 4/6

Anna Kamińska, Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu, 336 str., Wydawnictwo Literackie 2015.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz