czwartek, 24 września 2020

"Zofia Kossak. Opowieść biograficzna" Joanna Jurgała-Jureczka


Po zakończeniu biografii Simony Kossak od razu sięgnęłam po opowieść o jej słynnej ciotce Zofii Kossak. Kilka lat temu wróciłam do jej powieści i nadal jeszcze kilka mam na półce, podobnie jak tę biografię na kindlu. Teraz się jednak zmobilizowałam i przeczytałam ją w dwa dni, choć nie jest to ten typ książki, który czyta się lekko (Simona taka jest). 

Jurgała-Jureczka podchodzi do tematu z perspektywy naukowczyni, bazując zapewne na swoim doktoracie, Chronologiczne przedstawienie życia Zofii Kossak przypomina częściowo naukowe opracowanie, pełne jest bowiem faktów i fakcików, odniesień, cytatów i przypisów. Zofia dorasta zupełnie inaczej niż jej słynne kuzynki Maria i Magdalena. Jej wczesne życie koncentruje się na wsi, wśród natury i zwierząt, ale także upływa pod znakiem problemów finansowych. Brat bliźniak słynnego malarza nie grzeszy przedsiębiorczością i zarządzane przez niego gospodarstwa regularnie wprowadza w tarapaty finansowe. Brat zawsze wyciąga go z najgorszych problemów, ale rodzina stale musi się przeprowadzać. Gdy przejmują gospodarstwo na Wołyniu, doświadczają na własnej skórze bolszewickiej rewolucji. Życie Zofii Kossak naznaczone jest zresztą często śmiercią - rodzeństwa, później dzieci, a druga wojna światowa na zawsze pozostawi na niej ogromne piętno, szczególnie pobyt w Auschwitz. Przymusowa emigracja, trudna pozycja w środowisku emigracyjnym, które podejrzewa pisarkę o współpracę z komunistyczną władzą oraz spekulacje o jej roli w obozie nie przyczyniają się karierze pisarskiej. 

Z biografii Jurgały-Jureczki wyłania się postać energiczna, pozytywnie nastawiona do świata, skierowana na pomoc innym, tytanka pracy. Zabrakło mi tu trochę polemiki, nakreślenia negatywnych opinii o pisarce, bo z cytowanych tekstów wynika, że takich było sporo. Dzięki drobiazgowym badaniom autorki natomiast otrzymujemy bardzo szczegółowy obraz życia rodzinnego pisarki, jej działań, sposobu pisania, spotkań, przyjaźni. Niestety w książce nie ma ani jednej fotografii, mimo że autorka na zdjęcia bardzo często się powołuje. Bardzo, bardzo żałuję, że ich tu zabrakło. 

Moja ocena: 4/6

Joanna Jurgała-Jureczka, Zofia Kossak. Opowieść biograficzna, 238 str., Dom Wydawniczy PWN 2014.

2 komentarze:

  1. Brak zdjęć to rzeczywiście spora wada biografii. No i taki nieco posągowy zarys postaci to też minus książki, choć może autorka chciała wynagrodzić tą książką w pewien sposób tragizm życia bohaterki; bo przeżyć i pogrom na kresach i obóz hitlerowski i stracić tak wielu bliskich i być podejrzewanym o współpracę z komunistami to trauma na całe życie. Z jej twórczości czytałam jedynie Pożogę opisującą przerażające przeżycia podczas unicestwiania polskich (i nie tylko) rodów na Wołyniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, ale z tymi zdjęciami jednak plama, zwłaszcza że autorka ciągle się na nie powołuję. Ja "Pożogę" mam, ale jeszcze nie czytałam, w biografii jest przytaczana często.

      Usuń