czwartek, 2 września 2021

"Wyznanie" Domenico Starnone

 


Pietro jest nauczycielem, który po burzliwym związku z uczennicą poznaje Nadię, także nauczycielkę. To spotkanie przeistoczy się w związek, a potem małżeństwo i rodzinę. Oboje uczą w tej samej szkole, jednak to Pietro publikuje artykuły na temat szkolnictwa. Gdy pewien wydawca proponuje mu napisanie książki o tej tematyce, nauczyciel podejmuje wyzwanie, nie spodziewając się, że jego publikacja stanie się niemal bestsellerem, a on sam będzie jeździć po całych Włoszech na spotkania autorskie. Tymczasem jego żona matematyczka porzuca swój projekt badawczy na uniwersytecie i poświęca się macierzyństwu. Pietro niespecjalnie naciska, by poznać przyczyny jej decyzji. To specyficzne małżeństwo, w którym mało się rozmawia, a życie toczy się z rozpędu. Stopniowo widać, że to Pietro jest tym, który daje się ponieść wydarzeniom, człowiekiem, któremu życie się wydarza, a on mu się poddaje. 

Powieść Starnone nie byłaby tak spektakularna, gdyby nie tytułowe wyznanie. Otóż gdy Pietro spotyka swoją pierwszą miłość Teresę kilka lat po rozstaniu oboje czynią sobie pewne wyznanie - zdradzają sobie nawzajem wstydliwą tajemnicę. Ponieważ Pietro ma Teresę za neurotyczną i nieobliczalną, całe życie drży, że zdradzi ona jego tajemnicę. Ten fakt ma wpływ na jego zachowanie praktycznie do końca. 

Starnone kreując słabego i bezwolnego mężczyznę, który odniósł zaskakujący nawet dla niego samego sukces, równocześnie przedstawia kobiety pewne siebie i zdecydowane na działanie. Jest to Teresa, która robi karierę jako artystka w Nowym Jorku, jest Tilde redaktorka w wydawnictwie Pietra i jego towarzyszka podczas wyjazdów na spotkana autorskie i wreszcie Nadia, która podejmuje wszystkie decyzje dotyczące małżeństwa (dzieci, przeprowadzka). Pozornie zatroskany rodziną Pietro (telefony co wieczór do żony chociażby) korzysta z tego, że fala popularności prowadzi go przez życie. Podobały mi się ostatnie rozdziały napisane z perspektywy Teresy i najstarszej córki Pietra, które ukazują mężczyznę w zupełnie innym świetle.

Wyznanie to książka, którą czyta się lekko, ale spotkanie klubu książkowego Wydawnictwa Pauza uświadomiło mi, jak wiele w sobie kryje. Dopiero głębsza dyskusja pomogła mi odkryć, na jak wiele sposób można ją interpretować i dowiedzieć się, że nie jestem w mojej interpretacji odosobniona. To ciekawe, że w Pauzie często trafiam na pozornie proste i lekkie książki, które haczą i kryją w sobie dużo więcej niż na pierwszy rzut oka widać. 

Moja ocena: 4/6

Domenico Starnone, Wyznanie, tł. Katarzyna Skórska, 176 str., Wydawnictwo Pauza 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz