niedziela, 23 października 2022

"Dziewczyna, która wiosłowała w stronę tęczy" Rakel Helmsdal

 


Argantael ma szesnaście lat i całe życie jej się zawaliło. Nastolatka postanawia podrzeć swój pamiętnik, rzucając jego karty w wody fiordu. Nic nie ma już sensu, dziewczyna rozczarowała się miłością, przyjaciółmi, rodziną. Przejmująca samotność i brak możliwości rozmowy popychają ją do ostateczności. Wypłynąć daleko we fiord, porzucić wszystko, skończyć z życiem, które nie ma perspektywy. To nie są myśli obce nastolatkom, ale w przypadku osób samotnych stają się niebezpieczne.

Rozdziały opisujące sytuację aktualną przeplatają się ze wspomnieniami - Argantael to dziewczyna z dobrego, bogatego domu, w którym nikt nie poradził sobie z chorobą psychiczną matki. Rozpaczliwie szuka oparcia w dużo starszym chłopaku, traci przyjaźnie i szuka struktury, ram w tym, co dzieje się z jej ciałem i umysłem. Gdy odkrywa nową prawdę o sobie i swojej seksualności, nie ma obok nikogo, kto wsparłby zagubioną dziewczynę. 

Nie ona jedna boryka się z problemami - okazuje się, że i jej przyjaciele przeżyli swoje tragedie, a nawet je chłopak i jego przyrodnia siostra nie mieli prostolinijnego życia. Helmsdal szkicuje tę mozaikę postaci ze sporym zrozumieniem dla sposobu pojmowania świata przez nastolatków. Rozterki Argantael są autentyczne i bardzo dla tego wieku typowe. Emocje, które nią targają są uniwersalne, tak zresztą jak naszkicowany przez autorkę świat. Sięgając po tę powieść, nastawiałam się bowiem na hermetyczną społeczność Wysp Owczych. Helmsdal tworzy jednak swój własny mikrokosmos, inspirowany wprawdzie jej rodzimym krajobrazem, ale umieszczony w bliżej nieokreślonym miejscu. Autorka miesza farerskie i obce nazwiska, imiona, wprowadza aspekty dla wysp obce jak pociąg, pozbawia tę społeczność jej zamkniętości (Argantael nie słyszała wcześniej o tragedii, jakiej doświadczył jej przyjaciel). Ten zabieg czyni z tej książki powieść jak najbardziej uniwersalną, pozwalającą na identyfikację z bohaterami każdej nastolatce czy nastolatkowi. Mnie wydała się ona miejscami naiwna i przewidywalna, ale zdaję sobie sprawę, że to nie ja jestem jej grupą docelową.

Moja ocena: 4/6

Rakel Helmsdal, Dziewczyna, która wiosłowała w stronę tęczy, tł. Kinga Eysturland, 144 str., Wydawnictwo dziwny pomysł 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz