wtorek, 7 lutego 2023

"Madame Zero" Sarah Hall

 


Recenzowanie zbiorów opowiadań zawsze mnie doprowadza na skraj moich zdolności pisarskich. Podczas lektury odczuwam wiele emocji, poszczególne teksty trafiają do mnie mniej lub bardziej, a gdy skończę książkę, mam w głowie mętlik i pamiętam zaledwie fragmenty albo niektóre sceny. 

Teksty Sarah Hall opowiadają o przeróżnych kobietach znajdujących się w przełomowych momentach ich żyć. Wszystkie te sytuacje mają związek z ich relacjami, które albo się kończą, albo wystawiane są na próbę. Hall wchodzi w środek historii, ale nie miałam trudności w podążaniu za nią, a następnie tworzy często zaskakujący świat lub scenę. Bohaterkami jej opowiadań są kobiety, które przeszły jakąś traumę, które nagle zaczynają się zachowywać zupełnie inaczej, a wręcz irracjonalnie. To będą sytuacje zagrożenia, niepewności, animalistycznego lęku o życie. Zresztą każdy z tych tekstów emanuje niepokojem, podskórnym napięciem, wzbudza czasem nawet grozę. Kobiety z tych opowiadań są zmysłowe, cielesne, pełne pragnień, ale i zahamowań, często działają pod wpływem impulsu, instynktownie. Niektóre z opowiadań balansują na granicy między realizmem a fantazją - to bardzo oniryczne, ale haczące teksty, które, mimo że za realizmem magicznym nie przepadam, mnie poruszyły. 

Madame Zero to ciekawy zbiór, dość równy, kobiecy - co bardzo mi się podoba. Ale znowuż wolałabym Hall w wersji powieściowej, by lepiej poznać jej świat i by nie był dla mnie aż tak ulotny. Nigdy nie byłam przeciwniczką opowiadań, ale jednak, starając się o nich pisać, widzę, jakie to jest trudne. Przypominam sobie tekst o kobiecie na urlopie w RPA i Mozambiku (niesamowita atmosfera grozy), o kobiecie, która wyrusza na wyprawę po moście namówiona przez partnera i walczy ze swoim lękiem wysokości, ale i traumami z dzieciństwa, o kobiecie, która spędza urlop w fińskiej głuszy i traci z oczu pływającego w jeziorze partnera czy też opowieść o kobiecie, która staje się lisicą albo o tej, która nagle odgrywa w sobie wybujałe fantazje erotyczne. To sporo jak na jeden zbiór! 

Moja ocena: 4/6

Sarah Hall, Madame Zero, tł. Dobromiła Jankowska, 304 str., Wydawnictwo Pauza 2019.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz