sobota, 1 czerwca 2024

"Wymazana" Miha Mazzini

 


1992 rok w Słowenii to rok kształtującej się państwowości, odcinania się od pozostałych państw, które powstały po rozpadzie Jugosławii i od panującej w nich wojny. Słowenia na ich tle wydaje się być rajem – cywilizowanym, rozwijającym się, spokojnym. Nie dla Zali, która udając się do szpitala w bólach porodowych, dowiaduje się, że nie istnieje. Dosłownie. Jako córka Słowenki i Serba, urodzona w Serbii, ale wychowana w Słowenii, utraciła obywatelstwo i nie może opuścić szpitala ze swoim nowonarodzonym dzieckiem. Zala z godziny na godziny staje się bohaterką koszmaru, która ląduje w azylu dla uchodźców, a jej dziecko ma zostać oddane do adopcji.

Może się wydawać, że przecież coś można zrobić – wyrobić dokumenty, wskazać pochodzenie po matce, skontaktować się z urzędnikami, poprosić o pomoc pracodawcę. Otóż nie. Cichaczem uchwalono prawo o uchodźcach i wszystkie osoby z podwójnym pochodzeniem okazały się być bezpaństwowcami. To nie jest jakaś koszmarna dystopia, lecz prawda. Słowenia wykręciła taki numer swoim obywatelom i obywatelkom, niszcząc życie tysięcy ludzi.

Wracając jednak do powieści, Zala ucieka się do wszelkich sposobów, by wydobyć synka ze szpitala. Próbuje go karmić, widywać, zwraca się o pomoc do rodziców, z którymi zerwała kontakty, do mężczyzny, który o ciąży nie wiedział, próbuje na wszystkich frontach i coraz bardziej pogrąża się w rozpaczy. Dobrze, że autorem tej książki jest mężczyzna, który dość oszczędnie opisuje cierpienia świeżo upieczonej matki, która ma piersi pełne mleka, odczuwa dolegliwości połogu i spogląda na pustą kołyskę, bo te wszystkie fakty były dla mnie tak koszmarnie triggerujące, że bolało mnie podczas lektury całe ciało. Mazzini skupia się na myślach Zali, poczuciu zagubienia, matni, uwięzienia, niemocy, świetnie opisując jej stan ducha. Książka jest napisana tak dobrym językiem, że dosłownie nie byłam w stanie się od niej oderwać, mimo że tak mocno mną poruszała. 
Polecam bardzo, duży ładunek emocjonalny, ale i poznawczy.

Moja ocena: 6/6

Miha Mazzini, Wymazana, tł. Marlena Gruda, 296 str., Wydawnictwo Wyszukane 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz