sobota, 11 lipca 2015

"Spiski. Przygody tatrzańskie" Wojciech Kuczok


Kolejna piękna książka Kuczoka, która zachwyca przede wszystkim językiem. Ponad tydzień po jej lekturze, wrażenia z treści się zacierają, lecz pozostaje wspomnienie starannych, wielokrotnie złożonych zdań. Bardzo podobały mi się elementy gwary śląskiej, a przede wszystkim góralskiej, delikatny sarkazm i wyszukane słownictwo.

Kuczok opisuje letnie wyprawy chłopca, najprawdopodobniej jego alter ego, w Tatry - początkowo z rodzicami, a później już samotne. Takie wakacje były tradycją, rodzina spędzała wiele tygodni na kwaterze u górala, biorąc czynny udział w życiu rodzinnym. Autor portretuje więc górali - opijusów o żelaznym zdrowiu, leni, ale i siłaczy, zgnuśniałych domowników, którzy nie znają pobliskich gór. Nie jest to obraz pochlebny ale pisany tak pobłażliwie i dobrotliwie, że nie sposób wziąć za złe Kuczokowi takiego przedstawienia mieszkańców Tatr. Równocześnie wiele tu magii, tajemniczości, góralskich wierzeń, coś co bardzo lubię. W książkach o Śląsku zachwycam się powrotem do dawnych opowieści, z góralskimi historiami nie miałam wiele styczności i nie wywołują we mnie aż tyle emocji, jednak tak samo chętnie je poznawałam. 
Tatrzańskie kulisy wydają się jednak być tłem do opisu rodziny i dojrzewania chłopca. W rytmie postępującego rozkładu małżeństwa rodziców dorasta główny bohater - od pierwszego zakochania, poprzez inicjację seksualną, do miłości do gór, wspinaczki, taternictwa i akceptacji przez górali. Te niebanalne, pełne humoru historie po raz kolejny potwierdziły, że Kuczok należy do moich ulubionych pisarzy polskich.

Moja ocena: 5/6

Wojciech Kuczok. Spiski. Przygody tatrzańskie, 280 str., Wydawnictwo WAB.


2 komentarze:

  1. Kuczoka bardzo cenię za "Gnój'. "Senność" niezbyt mi przypadła do gustu, ale czytałam ją już dobrych kilka lat temu - może teraz wrażenia byłyby inne. Wiadomo, że wraz z upływem lat gust się zmienia... "Spiski" dopiszę sobie do listy lektur :-)
    Szkoda, że Kuczok już od dawna nie wydał nic nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie i "Gnój" i "Senność" bardzo się podobały, choć z treści tej ostatniej książki już mało pamiętam. Ja mam jeszcze coś jego na czytniku więc na razie "kuczokowo" jestem zaspokojona:)

      Usuń