Mgła to ostatni i najtrudniejszy tom cyklu o Huldzie. Autor przedstawia bardzo bolesną i niepotrzebną zbrodnię, wspominając najstraszniejsze momenty z życia Huldy. Trudno tutaj nie napisać za dużo dla osób, które nie czytały poprzednich tomów. Te jednak, które je znają, od razu domyślą się o jakie wydarzenie z życia policjantki chodzi.
Hulda wraca do pracy w lutym, dwa miesiące po tragicznych wydarzeniach i od razu na jej biurku ląduje sprawa zagadkowej śmierci na wschodzie Islandii. W położonym na odludziu gospodarstwie znaleziono dwa ciała starszego małżeństwa. Hulda wyjeżdża na wschód - podróż na miejsce jest bardzo uciążliwa, drogi nadal są zasypane, nieprzejezdne. Na miejscu okazuje się, że ciała musiały leżeć w domu już od Bożego Narodzenia i obie osoby zostały zamordowane. To bardzo zagadkowa śmierć, starsze małżeństwo przeważnie przez długi okres w zimie nie miało kontaktu z nikim z najbliższej wsi, przede wszystkim bardzo trudno było się do nich dostać, ponieważ przez większość czasu świątecznego szalał blizzard.
Zanim Hulda przeszła na przedłużony urlop zajmowała się zaginięciem młodej dziewczyny, która wybrała się w podróż po bezdrożach Islandii. Okazuje się, że te dwie sprawy w zadziwiający sposób się łączą.
Ragnar bardzo sugestywnie opisuje życie na odludziu - samotność, izolację, ale i piękno natury. Atmosfera, którą odmalowuje jest bardzo duszna, mroczna, niepewna. Erla i Einar są nietypowym małżeństwem. Erla pochodzi z miasta i choć pokochała naturę dookoła ojcowizny Einara, nigdy się tam do końca nie zadomowiła. Wolne chwile spędza na czytaniu książek i to one są dla niej odskocznią od samotności. Gdy w Wigilię do drzwi puka samotny wędrowiec, Erla staje się bardzo podejrzliwa. Nikt nie chodzi po bezdrożach w trakcie wichury i śnieżycy. Stopniowo zaraża swoim niepokojem męża, a gdy niespodziewany gość zaczyna węszyć w domu, niemal wpada w panikę. Autor nakreśla narastającą grozę, lęk, niepewność, zwodząc czytelnika. To po raz kolejny świetny portret psychologiczny, zwłaszcza Erli, Jónasson nie stroni od opisu wielu trudnych momentów w życiu swoich bohaterów, jednocześnie robiąc to sugestywnie, a zarazem delikatnie.
Mgła to świetne podsumowanie tego cyklu, który składa się, niestety!, tylko z trzech tomów.
Moja ocena: 5/6
Ragnar Jónasson, Nebel, tł. Andreas Jäger, czyt. Katja Bürkle, 352 str., der Hörverlag 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz