piątek, 20 maja 2022

"TOPR. Żeby inni mogli przeżyć" Beata Sabała-Zielińska

 


Książka Sabały-Zielińskiej nie jest zbiorem historii o najbardziej spektakularnych akcjach ratunkowych w Tatrach, nie jest też zbiorem gawęd i opowieści, to raczej próba stworzenia jak najbardziej pełnego kompendium wiedzy na temat TOPR-u. Autorka zaczyna więc od historii tej organizacji, jej początków, pierwszych ratowników i krystalizowania się idei stowarzyszenia. Następnie opisuje szczegółowo działanie TOPR-u, skupiając się na wszystkich jego sekcjach - jest tu więc ratownictwo górskie, jaskiniowe, powietrzne, podwodne i oczywiście medyczne. Jest sytuacja finansowa i zawodowa ratowników, jest niełatwa rola i sytuacja ratowniczek. 

Sabała-Zielińska nie skupia się jednak na samych opisach, przeplata je opowieściami i wspomnieniami ratowników i wtedy właśnie przytacza szczegóły najbardziej spektakularnych akcji ratowniczych. Tutaj dopuszcza do głosu samych ratowników, czyniąc to całkowicie bez cenzury. Dzięki temu możemy poznać sposób myślenia tych ludzi, ich poczucie misji, wolę walki o życie. Te historie są fascynujące i można by je czytać i czytać. Oczywiście stanowią one przestrogę dla lekkomyślnych turystów, choć ci pewnie po tę książkę nie sięgną.

Autorce nie udało się ukryć własnej fascynacji ratownikami - jej bezgraniczny podziw jest zrozumiały, ale jednak za bardzo uwypuklony i zbyt często powtarzany. Niemniej to bardzo ciekawa książka, zwłaszcza dla osób zainteresowanych tematami górskimi.

Moja ocena: 4,5/6

Beata Sabała-Zielińska, TOPR. Żeby inni mogli przeżyć, 352 str., czyt. Wojciech Stagenalski, Prószyński i S-ka 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz