niedziela, 25 maja 2025

"Echtzeitalter" Tonio Schachinger


Till jest uczniem elitarnego liceum w Wiedniu. Pech chce, że trafia do klasy najbardziej surowego nauczyciela szkoły – Dolinara. Ten staromodny, konserwatywny nauczyciel wierzy we własne metody wychowawcze, które polegają na zastraszeniu, karach i kontrolowaniu uczniów. Till należy do najspokojniejszych, chowających się w tle uczniów, ale do pewnego czasu. Najpierw umiera jego ojciec, z którym chłopak nie ma najlepszych stosunków. Podczas gdy matka pozostawia mu sporo swobody (rodzice są po rozwodzie), ojciec ciągle go krytykuje, przede wszystkim za ciągłe granie na komputerze. Till skupia się tylko na jednej grze: Age of Empire II. Swoje sukcesy na tym polu jednak ukrywa. Wiele zmienia się, gdy kończy szesnaście lat. Od tego momentu może oficjalnie zachodzić do szkolnej palarni, gdzie poznaje dwie dziewczyny: Finę i Feli. Szczególnie Feli będzie mieć na niego wieki wpływ. Pochodząca z bogatej rodziny Feli jest wybitnie uzdolniona i ma rebeliancką naturę. To ona wyciągnie Tilla z ukrycia i pokaże mu życie poza ścianami pokoju. 

Na pierwszy rzut oka ta powieść to typowa książka o dojrzewaniu, dorastaniu, szukaniu swojej drogi i pozycji w społeczeństwie. Till przechodzi wiele etapów i, wbrew pozorom, nie zostanie rebeliantem, jak można by było się spodziewać na początku lektury. Bardzo ciekawą postacią jest Dolinar – z jednej strony potwór, nie nauczyciel, z drugiej strony chętnie odwiedzany przez wychowanków po maturze. Postać niejednoznaczna, nie poddająca się nakazom dyrekcji, traktująca swoich uczniów bardzo zaborczo. Jeśli jednak spojrzeć na tę powieść głębiej, to jest to bardzo ciekawy portret Austrii. W tle wydarzeń dużo tu polityki, przetasowań na najwyższym szczeblu, są protesty i aktywne śledzenie tych wydarzeń. Schachinger umieszcza życie Tilla w kontekście społecznym, to nie jest historia dojrzewania oderwana od miejsca, a raczej głęboko osadzona w austriackich realiach. Tu ogromnym smaczkiem jest wiedeński dialekt, świetnie oddany przez lektora. 
Wartością dodaną są też liczne odwołania literackie. Dolinar uczy niemieckiego i męczy uczniów licznymi lekturami (słynne żółte wydania Reclam), a Schachinger bogato czerpie z ich treści, przemycając wnioski np. w pracach klasowych uczniów. Sporo z czytanych utworów znałam, ale znalazły się też takie, o których wcale nie wiedziałam, Dolinar sięga bowiem po starannie dobrane utwory.

Choć dobrze się bawiłam podczas lektury, nie miałam poczucia, że jest to powieść na miarę takiej nagrody jak Deutscher Buchpreis, którą została uhonorowana w 2024 roku. Przypuszczam, że wyznacznikiem był przede wszystkim kontekst społeczny i podjęcie tematu e-sportu.

Moja ocena: 4/6

Tonio Schachinger, Echtzeitalter, 365 str., Rowohlt 2023.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz