czwartek, 2 stycznia 2020

Podsumowanie roku 2019


Wszędzie, gdzie nie spojrzeć podsumowania, najlepsze książki, relacje. Nuda. Ja je jednak lubię i zgodnie z moją wieloletnią tradycją piszę moje, mam zresztą o czym pisać, bo udało mi się osiągnąć kilka za moich celów. 

Przeczytałam aż 116 książek, a właściwie o dwie mniej, ponieważ właśnie dwóch, mimo najszczerszych chęci, nie udało mi się skończyć, ale o tym później. Tradycyjnie przedstawiam więc najpierw listę krajów, które odwiedziłam. Było ich zresztą sporo. Jak zwykle dominuje polska literatura, zobaczcie sami:

Polska - 42
Niemcy - 17
USA - 12
Wielka Brytania - 8
Norwegia - 7
Francja - 3
Czechy - 2
Irlandia - 2
Włochy - 2
Bośnia i Hercegowina - 1
Bułgaria - 1
Chiny - 1
Dominikana - 1
Gwadelupa - 1
Gwatemala - 1
Irak - 1
Islandia - 1
Hiszpania - 1
Kanada - 1
Kirgistan - 1
Meksyk - 1
Niderlandy - 1
Nigeria - 1
Portugalia - 1
Rosja - 1
Rumunia - 1
Ruanda - 1
Singapur - 1
Słowenia - 1
Sudan - 1

Sporo z tych krajów odwiedziłam pierwszy raz, co mnie bardzo cieszy, ponieważ moja lista poznanych krajów co roku rośnie. 

W 2019 roku czytałam tylko w trzech językach - aż 80 książek po polsku, 32 po niemiecku i tylko 4 po angielsku. Za to po raz pierwszy od dawna przeczytałam więcej książek napisanych przez mężczyzn niż kobiety, a konkretnie: 54 książki napisały kobiety, 58 mężczyźni, jedną męski duet, jedną mieszany duet, a w przypadku trzech autor jest zbiorowy.

Przeczytałam aż 57 książek papierowych, głównie z półki, 45 e-booków i wysłuchałam 14 audiobooków. 

Teraz wrócę do książek nieprzeczytanych - kontynuuję poznawanie noblistów i im bardziej cofam się wstecz, tym trudniej jest mi przetrawić niektóre dzieła. W tym roku poległam na Claude Simonie i Octaviu Pazie. Czytanie noblistów jest również powodem, dla którego sięgałam częściej po literaturę pisaną przez mężczyzn. W sumie przeczytałam aż ośmiu noblistów, dwóch laureatów Deutscher Buchpreis i jednego NIKE.

I na koniec lista książek, które wywarły w tym roku na mnie największe wrażenie. Starałam się ograniczyć tylko do dziesięciu, co było niezwykle trudne.

Guzel Jachina "Zulejka otwiera oczy"
Joanna Sałyga "Chustka"
John Steinbeck "Myszy i ludzie"
Anne B. Ragde i jej saga
Katerina Tuckova "Wypędzenie Grety Schnirch"
Gaston Dorren "Babel"
Judith Schalansky "Atlas wysp odległych"
Octavia Butler "Kindred"
Łukasz Orbitowski "Inna dusza"
Tara Westover "Uwolniona"

Największymi rozczarowaniami za to były:

Octavio Paz "Labirynt samotności"
Jerzy Pilch "Marsz Polonia"
Weronika Murek "Uprawa roślin południowych metodą Maczurina"
Mircea Cartarescu "Nostalgia"
Elena Ferrante "Genialna przyjaciółka"
Leah Chishugi "Ucieczka z raju"
W.G. Sebald "Pierścienie Saturna"
Patrick Modiano "Nawroty nocy"
Hana Yanagihara "Małe życie"

Rok temu planowałam skończyć Jeżcyjadę i rozpocząć kolejny cykl z mojego dzieciństwa. I faktycznie Jeżycjadę skończyłam i rozpoczęłam moją przygodę z Panem Samochodzikiem, do teraz przeczytałam cztery tomy. Chciałam także czytać laureatów nagród wszelakich - i tu nie było źle, jak wyżej już wspomniałam, choć z nagrodą NIKE dość średnio mi wyszło. Czytałam też sporo z półki, ale też bardzo dużo książek kupiłam.

Jakie mam plany na ten rok? Takie same jak dotąd - nobliści, nagrody, świat, cykle z dzieciństwa, stos. Nuda. Mam nadzieję, że mimo to będziecie tu ze mną. Inspirujmy się nawzajem!!

10 komentarzy:

  1. Dziewczyno, jak ty to robisz? ponad setka książek? Zazdroszczę, tak pozytywnie zazdroszczę. Od kilku lat czytam mniej, zdecydowanie za mało, niż bym chciała. pamiętam lata, kiedy obruszałam się na wyzwania 52 książki w roku, że ktoś ogranicza mi czytelnicze plany, dziś cieszę się, jak te 52 książki w roku przeczytam. Z przeczytanych przez ciebie dwudziestu naj... znam jedynie Myszy i ludzie i też wysoko oceniłam.
    Teraz czytam naszą noblistkę, więc będzie powrót do wyzwania :) i to udany. Wszystkiego dobrego w nowym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, chyba po prostu czytam. Jakoś tak mi się udaje, na urlopach dużo nadganiam. Tobie też serdeczności na Nowy Rok!

      Usuń
    2. Zapomniałam dodać, że poza ilością lektur podziwiam ich terytorialny rozrzut, sama - choć mająca się za osobę liberalną i otwartą na świat- zasklepiłam się na Europie i Ameryce Północnej i jakoś nie wychodzę poza ich obręb.

      Usuń
    3. Bardzo o ten rozstrzał dbam i specjalnie dobieram lektury z krajów, których jeszcze nie poznałam.

      Usuń
  2. Zainspirowałaś mnie tym zwiedzaniem świata w książkach... Zaraz sprawdzę, z ilu krajów książki przeczytałam w tym roku :) i wybiorę kilka nowych na r. 2020!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam!! Zabieram sie za swoje podsumowanie, moze chociaz troche sie zblize.

    OdpowiedzUsuń